Pomyśl przy njabliższej filiżance kawy!

Pić kawę, czy jej nie pić, oto jest pytanie?
A jak pić, to ewentualnie kiedy bezpieczniej?

Korzystny, jak i negatywny wpływ kawy na nasze zdrowie, moim zdaniem jest faktem. W czymś tam kawa może nieco pomóc, w czymś zaszkodzić.

Tak, zaszkodzić – nawet bardzo – chociaż można sobie z tego nie zdawać sprawy.

Ale, jak już nic cię do porzucenia lub ograniczenia picia kawy nie zmusi, to może chociaż warto zastanowić się, kiedy ją spożywać, by mniej szkodziła.

Okazuje się, że jeżeli ktoś pić kawę musi, to powinien to robić o określonych porach dnia. Wydaje się to całkiem rozsądne i logiczne. Mówi się mianowicie, że kawę warto pić co najwyżej w momentach, kiedy naturalnie nasz organizm odnotowuje spadek kortyzolu. Podaje się tu sprzyjające do picia kawy godziny między około 09:30 – 12:30 oraz między 13:30 – 17:00.

Na pewno metoda godna wypróbowania. Wystarczy zrobić kilkudniowy test i wsłuchać się w to, jak na takie czasowe ramy, zareaguje nasz organizm. 

A jak jeszcze ograniczyć negatywne skutki picia kawy? 

Zdecydowanie polecam nie sięgać po ten napój z samego rana oraz w trakcie posiłków. Ponadto warto ograniczyć się do picia tylko jednej szkalnki, kuba, czy filiżanki kawy dziennie. 

Już tylko wprowadzenie tych prostych metod pozwoli dla organizmu na regenerację i oddech, jak moim zdaniem odstawienie lub maksymalne ograniczenie kawy daje. 

A dla każego kto ma siły, by kawę porzucić polecam zastąpić ją o wiele zdrowszym napojem, jakim będzie cacao. Ja pijam regularnie cacao z wodą. Pyszny napój, który doda sił i energi i dostarczy wielu mikroelementów. 

Źródła: